gdy boi się huku pies…..
Noc sylwestrowa jest dla ludzi okazją do hucznego żegnania starego i witania nowego roku. Jednak nie wszyscy tego cieszą się z kolorowych fajerwerków na niebie. Dla wielu psów sylwester i wystrzały petard to jednak koszmar. Jak więc oszczędzić psu stresu w sylwestrowy wieczór?
Pod żadnym pozorem psa bojącego się huków nie powinno zabierać się na dwór podczas największego stężenia huków (tzn. w okolicach północy). W sylwestra ostatni spacer najlepiej odbyć wcześniej niż zwykle. Warto też pospacerować nieco dłużej, tak żeby pies nie tylko załatwił swoje potrzeby fizjologiczne ale także trochę się zmęczył. W tym okresie szczególnie zadbaj by pies miał przy obroży adresówkę z ważnym numerem telefonu. Wystraszone zwierze może w panice zerwać się ze smyczy i uciec.
Pod żadnym pozorem nie odpalaj petard ani fajerwerków w bezpośrednim pobliżu zwierzęcia. Tego typu zdarzenia mogą wystraszyć nawet psa, który do tej pory nie bał się fajerwerków. W domu należy zadbać o to, żeby wszystkie okna były szczelnie zamknięte. Dobre także zasłonić zasłony tak by intensywne światło materiałów pirotechnicznych nie docierało do naszego mieszkania.
W trakcie strzałów należy odwracać uwagę psa od wydarzeń zza okna. Pozwólmy mu na wybranie sobie bezpiecznego miejsca. Zadbajmy także o to, żeby spanikowane zwierze nie schowało się w miejscu z którego później nie będzie mogło wyjść. Dość częstym przykładem jest chowanie się psów w bębnach – takie otwory należałoby wcześniej zabezpieczyć.
Aby zagłuszyć huk fajerwerków w domu można włączyć głośną muzykę lub telewizor. Unikajmy jednak „dzikich rytmów” i wybierzmy spokojniejsze gatunki muzyczne, najlepiej spokojną balladę albo muzykę relaksacyjną. Dobrze jeśli psa czymś zajmiemy. Uwagę czworonoga możemy odwrócić poprzez zabawę połączoną z częstowaniem smakołykami. Na „zestresowanego” psa nie wolno krzyczeć, dużo do niego mów w sposób spokojny i łagodny – pies musi wiedzie, że nic strasznego się nie dzieje.
Jakimś sposobem jest także podawanie psu w okresie końca roku słabych tabletek na uspokojenie. Konieczna w tym przypadku jest wcześniejsza wizyta u lekarza weterynarii, który dobierze odpowiednią dawkę i wskaże medykamenty, które można stosować u zwierząt. Pamiętaj, że nigdy nie należy podawać psu „ludzkich” tabletek bez wcześniejszej konsultacji z weterynarzem! By kuracja lekami uspokajającymi przyniosła zamierzony skutek odpowiednie działania trzeba podjąć kilka dni przez sylwestrem.
Najważniejsze jednak jest to, żeby pies w czasie „bombardowania” nie został sam w domu. Brak bliskości człowieka może spotęgować strach czworonoga.
żródło: HAU-HAU BLOG